Leniwiec

Wszystko co chcesz wiedzieć o LENIWCU, a boisz się zapytać, znajdziesz w tych liczbach:

1 - jeden jest taki Leniwiec na świecie

3 - mp3, których słuchacie, to materiał z naszych trzech wizyt w studio. Dzięki, którym powstała kaseta "Z tarczą lub na tarczy" oraz płyt "Uprzedzenia" i "Crazy Bros". Dwa pierwsze materiały materiały zostały wydane przez PASAŻERA a najnowsza płyta ukaże się nakładem Pasażera oraz czeskiego PAPAGAJUV RECORDS.

4 - tylu nas jest.

5 - tyle mamy instrumentów (akordeon, puzon, gitara, bas, perkusja).

9 - krajów odwiedził dotychczas Leniwiec (Niemcy, Czechy, Słowacja, Litwa, Finlandia, Dania, Austria, Holandia i oczywiście Polska).

11 - lat minęło i nie zanosi się na rychły koniec.

kilkanaście - rakiet amerykańskich i rosyjskich zaginęło w trakcie kolejnych misji marsjańskich. Co się z nimi stało pytanie

- Odpowiedzi szukaj na naszej kasecie. Uchylę rąbka tajemnicy i powiem wam, że z całą sprawą coś wspólnego mają skini.

16 - godzin na dobę śpi prawdziwy leniwiec, a nazwa zobowiązuje.

20 - osób przyszło na nasz najmniejszy koncert (w tym moja dziewczyna, organizatorzy i muzycy z trzech innych kapel, które miały grać). Na szczęście teraz przychodzi was znacznie więcej.

26 - stopni mrozu było w garażu na jednej z prób. Dzień wcześniej w wiadomościach mówili o rekordowo niskich temperaturach lecz nikomu nawet nie przyszło do głowy, że próbę można przełożyć. Pomyślałem wtedy o znanym haśle: punk to nie łaskotki. Po pół godzinie grania spuściłem nieco z tonu. Brak czucia w palcach daje wiele do myślenia.

200 - watt miał wzmacniacz do naszych przodów. Zrobiłem go sam z dwóch starych "eltronów". I to właśnie jest D.I.Y. Na jednym z koncertów graliśmy z Mass Murderers z Francji. Organizator wystawił dwie kolumny unitra (model znany z apelów szkolnych) i kable bez wtyczek. Powiedział jeszcze "śmiało, zaczynajcie". Francuzi się załamali. Jednak dla nas w tamtych czasach to była normalka. Trochę taśmy klejącej, kilka zapałek i wszystko zaczęło chodzić. Francuzi nie mogli się nadziwić, a ich basista nazwał mnie Mc Gaiverem. Na szczęście teraz ze sprzętem jest trochę lepiej, choć nie wszędzie.

250 - (a nawet więcej) koncertów za nami. Wszystkie lub prawie wszystkie wspominamy bardzo miło. Każdy był inny i dlatego jeszcze nam się nie znudziło. Dzięki położeniu Jeleniej Góry mamy bardzo blisko do Czech i Niemiec i tam również dość często koncertujemy.

500 - metrów jest z garażu, w którym gramy próby, do tamy na Wrzosówce. Tam, w scenerii industrialno-naturalnej zorganizowaliśmy koncert pierwszomajowy dla tych, którzy mają w dupie pochody. Widowisko podziwiane było przez jedno pokolenie załogantów oraz przez cztery pokolenia spacerowiczów. Nigdy więcej nie udało nam się zagrać ani tak blisko domu, ani w tak dziwnym miejscu.

550 - wytłaczanych palet na jajka przykleiliśmy w naszym garażu by poprawić akustykę. Do tego doszły jeszcze wykładziny, kotary i gąbki. Muzyk punk-rockowy musi się znać na wszystkim.

1100 - kilometrów jest do Alphen an den Rijn w Holandii. Zupełnie przypadkowo udało nam się tam zagrać w jednej ze szkół. Publiczność siedziała na eleganckich fotelach, w rękach trzymając kolorowe programy imprezy. Przed nami, przez trzy godziny, grali m.in. gitarzyści klasyczni, harfistka, pianiści, różnej wielkości grupy smyczkowe i orkiestry. Na samym końcu my - początkująca kapela punkowa. Cuda jednak się zdarzają. Po pierwszych nutkach większość nauczycieli wyszła, a wynudzona całą tą klasyką wiara rzuciła się na i pod scenę i zabawa była jak trzeba.

1125 - gdyby miało mnie na wokalu to ludzie mówili by, że to zwykły punk a nie old school hard core. Wszyscy walczymy o to samo, więc nie dzielmy się niepotrzebnie.

1250 - kilometrów jest do Kopenhagi (Dania) ale nawet jeśli by było więcej i tak warto tam pojechac i zagrać.

1650 - kilometrów jest do Lempäälä (Finlandia) i jak do tej pory nigdzie dalej nie udało nam się zagrać.

1800 - zł zapłaciliśmy za nagranie najnowszego materiału. Całość dokonała się w czeskim Pilźnie. Tym razem siedzieliśmy tam razem z Houbą cały tydziń - no i mam nadzieję, że są tego efekty.

2200 - zł zapłaciliśmy za nagranie w Studio Radia Wrocław "Tuba". Starczyło tego zaledwie na 27 godzin, w tym czyste nagrywanie trwało 9 godzin, reszta to ustawienie sprzętu i miksy.

2200 - zł kosztował też drugi materiał. Tym razem całość nagraliśmy w Rennersdorfie w Niemczech a mixem i masteringiem zajął się Smok.

13200 - zł i dużo czasu, w oczekiwaniu na super okazje, trzeba stracić by mieć sprzęt podobny do naszego (czyli niezbyt dobry). Nie dziwcie się więc, że w Polsce jest tak mało młodych, dobrych kapel.

200 tysięcy - ludzi było na Przystanku Woodstock i spora część z nich słyszała Leniwca.

Bardzo dużo - szacunku należy się Zakonowi Żebrzących, od których właściwie zacząłem przygodę z punk-rockiem.

oo - zdziwienie budzi w nas fakt, że ludzie ze sceny w dużej mierze zajmują się opluwaniem innych ludzi/kapel/zinów itp. zamiast zająć się czymś twórczym/pożytecznym/ważnym. Ze świecą trzeba szukać wywiadu, w którym redaktor nie stawia kapeli 100 zarzutów lub nie pyta o zdanie na temat zdrad/kłamstw/nielogiczności innych. Do tego dochodzi biblijne pytanie o stworzenie kapeli i zmiany składu w ostatnich 10 latach. Na prawdziwą treść zostaje niewiele miejsca. My próbujemy promować to co inni robią dobrze. Pozdrawiamy wszystkich organizatorów koncertów, wydawców, dystrybutorów i muzyków. Panom od zinów życzymy więcej zrozumienia dla zapału innych i dziękujemy za miłe, dobre odstępstwa od dziwnej normy.

oficjalna strona : [link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy

oo od leniwca zaczełam. mam sentymecik. kocham ta kapele i ich kawałki. nie nagrali ani kawałka który by mii jakoś nie wszedł;PPP pozdrowienia

Post został pochwalony 0 razy

...pierwsi byli jaskinowcy, tak jasiniowcy to pierwsi punkowcy, nosili skóry i ciężkie buty, tańczyli pogo, polowali na mamuty... ten tekst wygina... jest gud

Post został pochwalony 0 razy

no ten fragment rzeczywiscie wygina... prawde mowiac to lubie posluchac... Smile

Post został pochwalony 0 razy

to jest punk - rock pytanie

Post został pochwalony 0 razy

wogóle leniwiec wygina...zaj.bisty jest Smile

Post został pochwalony 0 razy

leniwiec zajebisty...a jaki skoczny Smile

Post został pochwalony 0 razy

leniwiec punk rock?

a pozatym to nie lubie

Post został pochwalony 0 razy

do wszystkiego sie musisz czepiać pytanie

Leniwiec zajebisty jest wykrzyknik

Post został pochwalony 0 razy

noo leniwiec... mniaaam. tylko ktoś mi znowu szperke zrobił i nie mam ;(((

Post został pochwalony 0 razy

łoj biedna ty...zawsze ci ktoś cos musi ukraść...może to znów mama... ano leniwca sie nie da nielubić bo jest taki fajny skoczny i melodyjny a co najważniejsze można sie przy nim bawić Smile

Post został pochwalony 0 razy

łoj można sie bawić Laughing

Post został pochwalony 0 razy

pierdolicie,leniwiec jest cieniutki Razz

Post został pochwalony 0 razy

pierdolisz... sam zek jest cieniutki, hehe Laughing

Post został pochwalony 0 razy

byc moze ale leniwiec tez jest cieniutki Very Happy

Post został pochwalony 0 razy

eee tam nie znasz, jest skoczny i można przy nim poskakac, pozatym ma pozytywne texty i pozytywną muzykę Laughing

Post został pochwalony 0 razy

jak chcesz sobie poskakac to sobie kup skakanke Laughing

Post został pochwalony 0 razy

hehehehee

Post został pochwalony 0 razy

buhaha no doprawdy wybone ,no nie ma co... nie znasz sie i tyle, leniwiec jest spoko ...

Post został pochwalony 0 razy

z leniwca znam tylko wykop rasizm ze stadionow... i rewelacyjne nie jest..

Post został pochwalony 0 razy